×
Blog
16 sierpnia 2025 / Expert Chandon Waller & Partners / Interpretacje podatkowe

Fiskus zmienia podejście. Co dziś da się rozliczyć jako koszt?

Jeszcze kilka lat temu podobne pomysły brzmiałyby jak żart. Rejsy po Atlantyku, pies w kosztach firmy, prywatna odzież żeglarska czy benefity dla współpracowników B2B. Dziś nie tylko pojawiają się w interpretacjach KIS, ale coraz częściej otrzymują zielone światło by wpisać je jako koszt.

Czy to przełom w podejściu fiskusa do kosztów? Nie do końca. Ale to wyraźna ewolucja, która może otwierać nowe możliwości, także dla średnich i dużych firm.

Tutaj możesz sprawdzić rejestr interpretacji.

Rejs jako koszt? Tak, jeśli masz plan i właściwe PKD

Interpretacja z 10 lipca 2025 roku dotyczyła przedsiębiorcy, który na co dzień tworzy oprogramowanie, ale planuje rozszerzyć działalność o komercyjne rejsy morskie. W kosztach chciał rozliczyć szkolenia żeglarskie, bilety lotnicze, noclegi i specjalistyczną odzież. Fiskus przyznał mu rację, ponieważ ma odpowiedni kod PKD, a wydatki są bezpośrednio związane z planowanym źródłem przychodu.

To nie jest przypadek jednostkowy. Skarbówka coraz częściej uznaje wydatki inwestycyjne i przygotowawcze za koszty uzyskania przychodu, o ile podatnik potrafi wykazać ich związek z prowadzoną działalnością.

Pies jako koszt? Tak, jeśli pilnuje biura. Nie, jeśli tylko pozuje

W innym przypadku urząd zaakceptował rozliczenie kosztów utrzymania psa, który pełnił rolę stróża w części domu wykorzystywanej jako biuro i archiwum dokumentów. Skarbówka uznała, że ma to racjonalne uzasadnienie, pod warunkiem że rola psa jest realna.

Odmówiono natomiast prawa do kosztów w sytuacji, gdy pies pojawiał się jedynie w materiałach marketingowych, na przykład w postach w mediach społecznościowych. Brak jednoznacznego przełożenia na przychód okazał się kluczowy.

Benefity B2B jako koszt? Tak, ale z umową i uzasadnieniem

Rosnące trudności w pozyskiwaniu specjalistów sprawiają, że firmy coraz częściej oferują współpracownikom na B2B pakiety medyczne, ubezpieczenia czy karnety sportowe. Fiskus potwierdził, że benefity mogą być uznane za koszty, jeśli wynikają z zawartych umów i mają uzasadnienie gospodarcze. W branżach takich jak IT, gdzie konkurencja o talenty jest szczególnie silna, to argument zyskuje na znaczeniu.

Co to oznacza w praktyce?

Zmienia się nie tyle prawo, co jego interpretacja. Widać coraz więcej podejścia funkcjonalnego, które pozwala ocenić, czy dany wydatek służy osiągnięciu, zabezpieczeniu lub zachowaniu przychodu. To szansa dla tych, którzy potrafią odpowiednio uargumentować swoje decyzje.

Wydatki przygotowawcze mogą być kosztem, jeśli są realne, spójne z kierunkiem działalności i dobrze udokumentowane. Benefity dla samozatrudnionych mogą być rozliczane, jeśli są elementem oferty, a nie wyłącznie dobrowolnym dodatkiem. Pies może stać się kosztem, jeśli rzeczywiście pełni funkcję ochronną, a nie wyłącznie wizerunkową.

Wnioski?

Zmienia się język fiskusa. Nie chodzi o kreatywność w księgowości, tylko o świadomość biznesową, dobrą dokumentację i spójność działań z profilem działalności. Kto potrafi to połączyć, ten zyska realne narzędzie do legalnej optymalizacji.

Warto jednak pamiętać, że każda sytuacja jest inna. Jeśli planujesz niestandardowe koszty, dobrze jest zawczasu uzyskać interpretację indywidualną, która zabezpieczy Twoje stanowisko na przyszłość. Jeszcze ważniejsze jest to, aby mieć dobre biuro rachunkowe, które nie tylko rozumie Twoją branżę, ale potrafi myśleć analitycznie i pomóc w przygotowaniu rzetelnej argumentacji podatkowej.

Jeśli Twój pies faktycznie pilnuje biura, a Twoje szkolenie to nie hobby, tylko inwestycja w rozwój działalności, może warto to udokumentować. I może warto z kimś doświadczonym to wcześniej skonsultować.

Zapraszamy do współpracy. Skontaktuj się nami.